09 mar 2010

Polferries w obrębie zainteresowań DFDS

Największy armator na Bałtyku DFDS wysłał pięcioosobową delegację która rozpoczęła kontrolę stanu finansowego Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. DFDS z siedzibą w Kopenhadze został jako jedyny inwestor dopuszczony do kolejnego etapu prywatyzacji przez Ministerstwo Skarbu Państwa.

Świnoujście promy. Widok z pokłady wypływającego promu do Szwecji Jednostka Polferries zacumowana w porcie Promy do Szwecji ze Świnoujścia. Widok na pokład samochodowy

Armator ten jako jedyny złożył w wyznaczonym terminie (połowa stycznia) ofertę na zakup akcji PŻB, mimo że memorandum informacyjne wykupiło aż dziesięć innych podmiotów. DFDS nie może jednak liczyć na jakiekolwiek ustępstwa z polskiej strony w trakcie negocjacji. A to dlatego, że w batalię o wykupienie PŻB włączyli się nieoczekiwanie jeszcze dwa inne podmioty, z którymi resort rozpocznie rozmowy dopiero po nieudanych negocjacjach z Duńczykami.

Pracownicy Polskiej Żeglugi Bałtyckiej mówią jednak, że do pełnej prywatyzacji jeszcze daleko. Przedstawiciele DFDS będą badać stan finansowy firmy jeszcze przez miesiąc. Po tzw. due dilligence Duńczycy mogą zrezygnować z kupna. Według nieoficjalnych informacji (umieszczonych w regionalnym serwisie TVP Szczecin), wystarczy 50 mln złotych aby wykupić firmę łącznie z czterema promami należącymi do niego. Rozpoczęcie przez Duńczyków działalności na polskim rynku może doprowadzić do wojny cenowej przewoźników operujących na linii Świnoujście-Ystad. Duński armator to gigant w porównaniu z PŻB. Flota DFDS składa się z ponad 60 statków i daje zatrudnienie ok. 4,2 tys. pracownikom. Flota PŻB składa się z 4 promów regularnie kursujących po Morzu Bałtyckim pod marką Polferries - "Pomerania" na trasie Świnoujście-Kopenhaga, "Scandinavia" i "Baltivia" na trasie Gdańsk-Nynashamn oraz "Wawel" kursujący na trasie Świnoujście-Ystad.

To już drugie podejście do próby prywatyzacji spółki. W połowie grudnia 2009 roku MSP unieważniło pierwszą licytację. Resort przyznał wtedy, że otrzymał dwie oferty. Do wyścigu o pakiet kontrolny mogły wtedy przystąpić trzy spółki: DFSD, Stena Line i Polska Żegluga Morska. Jako pierwsza z rozmów wycofała się Polska Żegluga Morska. Podczas pierwszych negocjacji Ministerstwo Skarbu oferowało 95% akcji spółki (9,5 mln sztuk). Jednak oferty które napłynęły nie były zadowalające.

KomentarzeKomentarze

Napisał: Iksi, [11.03.2010]

Wydaje mi się niedorzeczne, takie wyprzedawanie polskich firm i przedsiębiorstw. Powinna być kontrola nad tego tupu akacjami.

Dodaj komentarzDodaj komentarz

× Dziękujemy za Twój komentarz.
Zostanie on opublikowany po akceptacji Moderatora.