23 kwi 2019

Fiordy norweskie wolne od emisji spalin statków

Norweski parlament rzuca wyzwanie branży rejsowej. Ogłosił, że fiordy norweskie objęte ochroną UNESCO będą wolne od spalin najpóźniej do 2026 roku.

Fiordy norweskie Fiordy norweskie Fiordy norweskie

Organizacja UNESCO w 2015 roku dopisała do listy światowego dziedzictwa fiordy Geiranger i Nærøy na zachodnim wybrzeżu Norwegii. Co za tym idzie fiordy muszą być otoczone specjalną ochroną. Na tym obszarze turystyka jest już dobrze rozwinięta, a do 2030 roku prognozuje się 40-procentowy wzrost ruchu turystycznego. Należy więc przedsięwziąć odpowiednie kroki aby przekazać następnym pokoleniom kulturę i dziedzictwo naturalne w unikalnym środowisku fiordów.

"Wzrost na tym poziomie będzie niemożliwy do utrzymania, jeśli nie znajdziemy nowych sposobów zarządzania turystyką w fiordach", mówi sekretarz stanu Atle Hamar w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. "Branża turystyczna będzie musiała wziąć udział w sprzątaniu, a zadaniem rządu jest wdrożenie zasad i przepisów, które nakładają odpowiedzialność tam, gdzie należy."

Stworzona przez norweski rząd ustawa jest poddawana rozszerzonej ocenie, a jej zatwierdzenie spodziewane jest na początku 2019 roku. Ustawa obejmuje emisję spalin do powietrza, odprowadzanie szarej i czarnej wody oraz widoczny wyciek z leja statku. Szara woda, odprowadzanie ścieków i widoczny wyciek są ogólnie uznawane za możliwe do rozwiązania problemy, podczas gdy eliminacja SOx i NOx jest postrzegana jako stwarzająca większe wyzwania.

Najnowsze poprawki do rozporządzeń zabraniają również stosowania skruberów do usuwania SOx i NOx z emisji. "Dla tych, którzy nie używają czystej energii, jak baterie lub wodór, oznacza to przejście na paliwo o niskiej zawartości siarki, zastosowanie katalizatorów lub innych alternatyw", mówi Hamar. Oprócz ochrony środowiska oraz zachowania dziedzictwa fiordów kluczowym celem będzie zmniejszenie ryzyka dla zdrowia mieszkańców. Pierwszym elementem będzie zamontowanie tzw. "shore power" - mocy brzegowej. To termin oznaczający dostarczenie energii elektrycznej z brzegu na statek zacumowany przy wyłączonym silniku głównym i pomocniczym. Ma to ograniczyć emisję spalin podczas przebywania w porcie a także zapewnić odpowiednią moc w miejscach, w których sieci nie mają wystarczającej przepustowości. Jedną z koncepcji jest magazynowanie energii w elektrowniach zasilanych już w Gudvangen w Nærøyfjord, co umożliwiłoby ładowanie przez dłuższy czas i dostarczanie mocy w miarę potrzeb dla statków. Hamar zauważa, że rozwiązania opracowane w Norwegii mogą potencjalnie przyczynić się do oczyszczenia lokalnych środowisk morskich na całym świecie.

"Zachęcamy również do stosowania lokalnych przepisów w portach, aby wprowadzić zmiany. Opłaty mogą być dostosowywane w celu wspierania bardziej ekologicznych praktyk w portach, finansowania zrównoważonych rozwiązań na lądzie i nagradzania czystszych statków. Właściciele muszą być przekonani do budowy zrównoważonych statków i stopniowego eliminowania tych najbardziej szkodliwych dla środowiska" - podkreśla Hamar.

Czy rzeczywiście można spodziewać się, że emisje z ruchu statków wycieczkowych i promów zostaną wyeliminowane w norweskich fiordach do roku 2026? "Są to bardzo ambitne cele parlamentu" - przyznaje Hamar. "Uważamy jednak, że cel jest realistyczny dzięki połączeniu skutecznego prawodawstwa i najbardziej zaawansowanej obecnie dostępnej technologii hybrydowej i akumulatorowej oraz technologii, które pojawią się w międzyczasie." Zauważa również, "że wymagające zasady i przepisy pomagają stymulować rozwój."

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska przedstawia Norwegię jako lidera w ekologicznych inicjatywach morskich. "Nasz program Green Coastal Shipping jest tego dobrym przykładem, podobnie jak fundusz motywacyjny NOx, który nagradza inicjatywy mające na celu redukcję emisji NOx."

KomentarzeKomentarze

Dodaj komentarzDodaj komentarz

× Dziękujemy za Twój komentarz.
Zostanie on opublikowany po akceptacji Moderatora.